„Zwiedzaj świat. To lepsze niż najpiękniejszy sen”
Ray Bradbury
13 czerwca uczniowie klas IV i V wraz z opiekunami wyruszyli na całodniową wycieczkę do Sandomierza. O godzinie 5:15 byliśmy już w autokarze gotowi na przygodę.
Po przyjeździe do Sandomierza powitała nas pani przewodnik, z którą rozpoczęliśmy zwiedzanie od spaceru po Starym Mieście. Już na początku przeszliśmy przez tzw. Ucho Igielne, wąską furtę w murach obronnych, przez którą tradycyjnie przechodzi się, trzymając za uszy, co ma przynieść szczęście.
Kolejnym punktem programu była Podziemna Trasa Turystyczna. Przeszliśmy blisko pół kilometra pod Starym Miastem, zwiedzając dawny system piwnic i tuneli. Było trochę ciemno, trochę chłodno, ale nastrojowo, jak w prawdziwym zamku.
Następnie weszliśmy na Bramę Opatowską. Po pokonaniu sześciu pięter dotarliśmy na taras widokowy, z którego roztaczał się piękny widok na miasto i okolice. To była dobra okazja, by zobaczyć Sandomierz z góry.
Dużo radości sprawiła nam wizyta w zbrojowni rycerskiej. Mogliśmy przymierzyć średniowieczne stroje i zbroje, dotykać eksponatów i robić ciekawe zdjęcia. Ciekawostki o życiu rycerzy opowiadał nam pasjonat historii w stroju z epoki.
Później udaliśmy się do muzeum „Świat Ojca Mateusza”, w którym obejrzeliśmy figury woskowe bohaterów serialu oraz wiernie odwzorowane wnętrza znane z telewizji.
Po zwiedzaniu miasta przyszedł czas na kontakt z przyrodą. Przeszliśmy przez malownicze wąwozy lessowe i spacerowaliśmy po siedmiu nadwiślańskich wzgórzach. Krajobrazy były piękne, a pogoda dopisała, więc wędrówka była bardzo przyjemna. Zatrzymaliśmy się także przy domu Jana Długosza, gdzie wysłuchaliśmy krótkiej opowieści o tym znanym kronikarzu i jego związkach z Sandomierzem.
Po południu mieliśmy trochę czasu wolnego na sandomierskim rynku – wielu z nas kupiło pamiątki lub zjadło lody. Następnie przeszliśmy nad Wisłę, gdzie czekał na nas rejs statkiem. Trwał on około pół godziny i pozwolił nam obejrzeć miasto z zupełnie innej perspektywy.
Wycieczka była bardzo udana, łączyła zwiedzanie, historię, przyrodę i dobrą zabawę. Wróciliśmy zmęczeni, ale pełni wrażeń i z uśmiechami na twarzach.